Jak wykryć podsłuch?

Czasem jest tak, że mamy uczucie, jakby ktoś nas obserwował. Podglądał każdy ruch, słuchał każdego słowa, chodził wszędzie tam, gdzie my. I chociaż niektórzy mogliby stwierdzić, że to objawy choroby, w rzeczywistości wcale tak być nie musi.

Stosowanie rozmaitych urządzeń technicznych, których celem jest rejestrowanie lub przekazywanie dźwięku i obrazu to standard w przypadku szpiegostwa gospodarczego. „Pluskwy” są zresztą dzisiaj na tyle już dostępne cenowo, że nawet osoby prywatne mogą sobie na nie pozwolić. To z jednej strony dobrze, gdyż szeroka dostępność sprzętu szpiegowskiego pozwala na zapewnienie sobie większego bezpieczeństwa; z drugiej jednak źle, gdyż zawsze istnieje możliwość, że możliwości te będą (lub już są!) wykorzystane przeciwko nam.

Niestety, nie ma wiarygodnych badań na temat powszechności stosowania podsłuchów. Nic w tym oczywiście dziwnego, bo nikt rozsądny nie przyzna się do przestępstwa (uzyskanie informacji dla kogoś nieprzeznaczonej, art. 267 Kodeksu Karnego), a z rozmaitych powodów – których część omówimy w dalszej części tekstu – również ofiary mogą wcale nie chcieć chwalić się wykryciem podsłuchu. Niemniej jednak, możemy pokusić się o nakreślenie okoliczności, w których ryzyko bycia podsłuchiwanym znacząco wzrasta.

Kto jest szczególnie narażony?

1. Politycy, wojskowi, osoby z dostępem do tajemnic państwowych – punkt pierwszy nie wymaga chyba szerszego komentarza. Głowy państw, sztabowcy, szefowie resortów od zawsze należeli do najchętniej szpiegowanych grup obywateli, bo też i informacje, jakie można od nich uzyskać, należą do bardzo wartościowych dla obcych wywiadów.
2. Osoby decyzyjne w przedsiębiorstwach – prezesi, dyrektorzy, kierownicy działów, szefowie komórek badawczych; oni wszyscy (a raczej ich wiedza) mogą stać się łakomym kąskiem dla konkurencji. Ryzyko wzrasta tym bardziej, im większa w danej branży konkurencja i im firma jest większa, a także jeśli przedsiębiorstwo zajmuje się opracowywaniem nowych, rewolucyjnych technologii.
3. Osoby z wyjątkowo zazdrosnymi partnerami – nie jest żadną tajemnicą, że pokaźną grupą klientów sklepów detektywistycznych stanowią małżonkowie podejrzewający swoją drugą połówkę o zdradę. Jeśli więc, drogi czytelniku, posiadasz zazdrosnego partnera, albo też dajesz powody do podejrzeń, nie można wykluczyć, że jesteś na podsłuchu.

Jak wykryć podsłuch? – krok po kroku.

Tytuł tej sekcji jest bardziej trafny, niż to się może na pierwszy rzut oka wydawać. Okazuje się bowiem, że absolutną podstawą przy poszukiwaniu podsłuchów jest drobiazgowe przeszukiwanie podejrzanego pomieszczenia, metr po metrze. Jest to jedyna metoda gwarantująca, przy zachowaniu odpowiedniej staranności, że pluskwa nie zostanie przeoczona.

Urządzenie podsłuchowe może bowiem być schowane absolutnie wszędzie. Może czaić się w zegarku, doniczce, krześle czy lampie. Może być ukryte w panelach podłogowych albo gniazdku elektrycznym, rzeźbie, nodze od krzesła albo parapecie okiennym.

Co więcej, nie każdy podsłuch da się znaleźć wykrywaczem – na te bardziej zaawansowane lub pasywne czasem nie ma innej rady jak podwinąć rękawy i wywrócić wszystko do góry nogami.

Ale po kolei.

Typy podsłuchów

Urządzenia podsłuchowe możemy z grubsza podzielić na trzy rodzaje:
– urządzenia rejestrujące,
– urządzenia transmitujące za pomocą sieci GSM,
– urządzenia transmitujące za pomocą fal radiowych.

Urządzenia rejestrujące to te, które nie wysyłają nigdzie dźwięku na bieżąco, a jedynie po cichu, bez zwracania na siebie uwagi, nagrywają wszystko, co dzieje się w ich zasięgu. W najprostszej wersji może to być nawet włączony i pozostawiony w dyskretnym miejscu dyktafon, jednak profesjonalne podsłuchy potrafią być o wiele bardziej wyrafinowane. Mogą być ukryte w pilocie do bramy czy samochodu, długopisie albo pamięci przenośnej. Te najbardziej zaawansowane aktywowane są głosem, więc nie nagrywają niepotrzebnie szumu; mają pojemną i oszczędną baterię, co zapewnia długi czas działania (do tygodnia ciągłej pracy, a w praktyce o wiele dłużej, bo przecież w nocy zazwyczaj nic się nie dzieje) i spory zasięg, nawet do piętnastu metrów.

Oczywiście, mają one swoje wady – najpoważniejszą jest to, że nie przesyłają one nagrań na bieżąco, a więc nie sprawdzą się tam, gdzie ktoś chce natychmiast reagować na poczynania podsłuchiwanej osoby. Wiąże się to także z dodatkową uciążliwością – aby wejść w posiadanie nagrań, trzeba fizycznie odzyskać podsłuch, co wiąże się z koniecznością odwiedzin w miejscu przebywania ofiary. Jednak to, co jest wadą, jest jednocześnie największą zaletą rejestratorów. Brak transmisji na żywo oznacza brak sygnałów, które można by wykryć. To z kolei znaczy, że jeśli tylko urządzenie zostanie dobrze schowane, jego wykrycie będzie niesamowicie ciężkie bez bardzo kosztownego sprzętu lub drobiazgowego przeszukania.

Podsłuchy radiowe i te oparte o sieć GSM to ten rodzaj sprzętu, o którym myśli większość ludzi, gdy spytać o wyobrażenie pluskwy. To małe nadajniki, które po aktywacji zaczynają przesyłać przechwycony dźwięk w ustalony wcześniej sposób. Urządzenia radiowe nadają sygnał na określonych falach radiowych, zaś GSM działają jak jednostronny telefon: po wybraniu numeru przypisanego do urządzenia następuje aktywacja mikrofonu, a zebrane z otoczenia dźwięki przekazywane są poprzez sieć komórkową jak zwykła rozmowa. Analogicznie do sytuacji rejestratorów, ich sposób działania jest jednocześnie największą zaletą i największą wadą. Pozwalają na szybką reakcję i podsłuch na żywo, jednak są łatwiejsze do wykrycia i ewentualnego zakłócenia.

Podsłuchy radiowe działają ciągle, tzn. bez przerwy emitują sygnał; podsłuchy GSM zaś korzystają z sieci tylko na żądanie, np. po połączeniu się z ich numerem. To sprawia, że są trudniejsze do wykrycia, jeśli akurat nie trwa połączenie.

Wykrywacze podsłuchów

Do lokalizowania urządzeń podsłuchowych służą specjalne detektory, których głównym zadaniem jest wykrywanie rozmaitego rodzaju fal. W najprostszej wersji wykrywać będą tylko fale radiowe, a ich funkcjonalność ogranicza się do zaświecania kolejnych diodek w miarę zbliżania się do źródła sygnału (na zasadzie ciepło-zimno). Te bardziej zaawansowane urządzenia pokażą już rodzaj wykrywanych fal (a więc będzie można odsiać te, które prawdopodobnie nie są generowane przez pluskwę, jak np. WiFi), będą obsługiwać znacznie szersze spektrum częstotliwości i pozwolą na tworzenie wykresów, dzięki którym dużo łatwiej będzie wykryć anomalie.

Zasięg wykrywacza podsłuchów zależy od jego typu, ustawionej czułości (gdy model na to pozwala) oraz siły emisji sygnału przez pluskwę. W teorii większość urządzeń, wedle specyfikacji, działa sprawnie w zasięgu między 10 cm a 1 m od źródła sygnału. W praktyce dużo lepiej przyjąć wartości blisko tej dolnej granicy. Chociaż badanie pomieszczenia zajmie w ten sposób więcej czasu, mniejsze będzie prawdopodobieństwo przeoczenia czegoś istotnego.

Nieco wcześniej wspomnieliśmy, że urządzenia rejestrujące są bardzo ciężkie do wykrycia. Istnieją jednak modele detektorów, które wykrywają tzw. złącza nieliniowe, które są podstawą urządzeń elektronicznych. Tego rodzaju detektory to jedyne urządzenia, które mogą wykryć dyktafony szpiegowskie. Niestety jednak, poza wysoką ceną, są one dość skomplikowane w obsłudze i wymagają doświadczonego operatora. Najlepiej sprawdzają się one przy przeszukiwaniu miejsc, gdzie żadnej elektroniki być nie powinno: drewnianych mebli, rzeźb, ścianek działowych.

Ostatecznie, wykrywacze podsłuchów należy traktować jako narzędzie pomocnicze. Przydatne i nierzadko ułatwiające pracę, jednak niezastępujące manualnego sprawdzenia terenu i doświadczenia.

Wywiad środowiskowy

Wykrywacz podsłuchówGdy detektyw przystępuje do szukania podsłuchów, pierwszym co robi nie jest wcale rozłożenie sprzętu ani rozmontowanie tej podejrzanej lampy stojącej w rogu. Detektyw zaczyna od rozmowy z klientem, w której czasie stara się dowiedzieć jak najwięcej o sytuacji. Czy klient wie, kto go może podsłuchiwać? Jakimi środkami może dysponować ewentualny szpieg? Czy będzie to najwyższej klasy urządzenie podsłuchowe, a może raczej jakiś tani model? Jak dobra jest ochrona pomieszczenia: czy każdy może wejść i spędzić w nim dowolnie dużo czasu, robiąc cokolwiek (np. rozstawić drabinę i zamontować pluskwę w lampie), a może wszyscy odwiedzający są dokładnie sprawdzani i na oku kamer?

Zebranie dobrego wywiadu środowiskowego to pół sukcesu. Jeśli wynika z niego, że pomieszczenie jest monitorowane i nikt niczego nie zauważył, należy w pierwszej kolejności skupić się na miejscach, gdzie można coś ukryć bez zwracania na siebie uwagi, a jeśli dalsze szczegółowe badanie nic nie wykaże, objąć nadzorem pracowników.

Z kolei, gdy biuro przechodziło ostatnio remont i nikt nie wie, kim byli budowlańcy i co dokładnie robili, nie ma drogi na skróty: trzeba sprawdzić każdy centymetr powierzchni.

Poziom wyżej

Wszystko, co opisaliśmy do tej pory to w sumie standard. Nawet korzystając z wykrywaczy za kilkanaście tysięcy złotych, sprawdzenie pomieszczenia sprowadza się w sumie do skrupulatności. Istnieją jednak metody nieco bardziej zaawansowane. Najczęstszą z nich jest wykorzystanie zagłuszacza w celu wykrycia urządzeń korzystających z sieci GSM.

Sieć komórkowa działa tak, że każde urządzenie chcące z niej korzystać, musi się najpierw do niej zalogować. Można to wykorzystać, zagłuszając na pewien czas sieć GSM tak, by ewentualna pluskwa została rozłączona. W ten sposób, z chwilą wyłączenia zagłuszacza, niejako wymuszamy na podsłuchu ponowne logowanie do sieci; jest to kilka sekund, kiedy podsłuch jest aktywny i można go stosunkowo łatwo wykryć.

Korzystanie z zagłuszacza jest zresztą czasem nie tyle ułatwieniem, ile koniecznością, jak na przykład w przypadku sprawdzania samochodów. Auta, będące (dla detektywa) metalowymi puszkami z setkami zakamarków, nie są dobrym miejscem do klasycznego przeszukiwania. Wymuszenie aktywacji pluskwy to jedyna metoda pozwalająca uniknąć rozkręcania całego pojazdu na śrubki.

Co zrobić, gdy podsłuch zostanie odnaleziony?

Badanie dało efekt, pluskwa została wykryta. W tej sytuacji przed podsłuchiwanym otwiera się kilka różnych możliwości.

  • Zniszczenie/usunięcie urządzenia – to najbardziej inwazyjna metoda, ale dająca natychmiastową ulgę i spokój. Minusem jest to, że sprawca dowie się o tym, że jego działania zostały odkryte, niemal natychmiast.
  • Próba analizy sprzętu i odkrycia sprawcy – pluskwy radiowe mają stosunkowo niewielki zasięg, co teoretycznie pozwala na próbę wykrycia miejsca, dokąd trafia sygnał. Z kolei pluskwy GSM można spróbować poddać analizie, by ustalić numery telefonów, jakie się z nią kontaktowały. Jest to bardzo ciężkie zadanie i bez gwarancji sukcesu, ale pozostaje w sferze możliwości.
  • „Nic się nie stało” – ofiara może zdecydować, by nie robić z pluskwą nic. Takie podejście pozwala na celowe podkładanie sprawcy fałszywych informacji.
  • Monitoring urządzenia – każda pluskwa potrzebuje od czasu do czasu jakiegoś rodzaju konserwacji, najczęściej wymiany baterii lub karty pamięci w przypadku rejestratorów. Wiedząc, gdzie urządzenie się znajduje, można w stosunkowo łatwy sposób nakryć sprawcę na gorącym uczynku.

Ostatnią opcją jest oczywiście zawiadomienie służb, policji czy prokuratury, które jednak mogą samodzielnie zdecydować się na którąś z opisanych wyżej metod, by złapać sprawcę.

Wyścig zbrojeń

Zaawansowane metody wykrywania podsłuchów kontrowane są zaawansowanymi technikami podsłuchów. Ktoś zdeterminowany i mający dostęp do potężnych środków finansowych może wynająć biuro naprzeciw inwigilowanego pomieszczenia i skorzystać z mikrofonów laserowych. Urządzenia te, po wycelowaniu w szyby, odbierają niewidoczne dla nas fale akustyczne rozchodzące się po tafli szkła i przekształcają je na dźwięk. Jest to w zasadzie niewykrywalne…

…choć istnieją, naturalnie, detektory będące w stanie wykryć wiązkę laserową. Wprawdzie za cenę dobrego samochodu, ale umówmy się – bezpieczeństwo informacji bywa bezcenne.

Dodaj komentarz

3 komentarzy do "Jak wykryć podsłuch?"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy
Powiadom o
Anna

Jak sprawdzić czy ktoś nie założył mi podsłuchu np w mojej torebce? Albo jako guzik od płaszcza w płaszczu?Mam każdy guzik sprawdzać takim detektorem albo rozbirać się przy detektywie?? Proszę o odpowiedź