Zabezpieczanie śladów

W poprzednim odcinku opisaliśmy, w jaki sposób przeprowadza się oględziny miejsca zdarzenia. Na czym polega jego zabezpieczenie, jakie są główne zasady, na jakie złote pytania muszą odpowiadać i jakie są główne metody ujawniania śladów. Dzisiaj nadszedł czas na drugą część, w której wyjaśnimy, co się robi z już ujawnionymi śladami, jak się je zabezpiecza i jak szukać tych, których nie widać ani na pierwszy, ani nawet na dziesiąty rzut oka.

Podział śladów

Przystępując do zabezpieczania śladów warto wiedzieć, w jaki sposób się je kategoryzuje. Ma to znaczenie nie tylko teoretyczne, gdyż właściwe zakwalifikowanie tropu ma znaczący wpływ na dalsze postępowanie w sprawie. Przykładowo, technik kryminalistyki, który zakwalifikowałby łuskę po pocisku jako ślad ogólny, nadający się tylko do identyfikacji grupowej (więcej o tym za chwilę), popełniłby duży błąd, przez który identyfikacja podejrzanego mogłaby się stać niemożliwa.

Oczywiście, w praktyce śledczy mają dokładne procedury co do postępowania z konkretnymi rodzajami śladów, a więc tego rodzaju pomyłka jest mało prawdopodobna; czasem jednak trafiają się na miejscu zdarzenia takie poszlaki, które trzeba klasyfikować „na gorąco” i ad hoc decydować o dalszym postępowaniu.

Najbardziej ogólny podział śladów to ten, w którym dzieli się je ze względu na możliwości identyfikacyjne. Wyróżniamy więc ślady:

  • nadające się do identyfikacji grupowej – czyli takie, po których można co najwyżej zawęzić grupę, a nie dokładnie dopasować ślad do osoby czy narzędzia. Będzie nim więc np. pozostały na słupie latarni czerwony lakier samochodu, który się o nią otarł – pozwala zawęzić poszukiwania tylko do czerwonych aut, ale nic ponadto.
  • pozwalające na identyfikację indywidualną – czyli pasujące wyłącznie do jednej osoby albo narzędzia. Przykładem mogą być ślady linii papilarnych albo łuska naboju, na której powierzchni powstają charakterystyczne i niepowtarzalne zadrapania w trakcie strzału.

Ślady można również podzielić na bezpośrednie (umożliwiające powiązanie ich z osobą wprost, np. linie papilarne lub nasienie) i pośrednie (odcisk buta należący do osoby, który mógł, jednak nie musiał, być pozostawiony przez tę osobę – trzeba to wyjaśnić), jednak nie mają one większego znaczenia na etapie oględzin miejsca zdarzenia.

Ujawnianie i zabezpieczanie niektórych rodzajów śladów

Tak – niektórych. Typów śladów jest zbyt wiele, byśmy mogli je tutaj choćby pobieżnie opisać wszystkie, dlatego skupimy się na – naszym zdaniem – najciekawszych. Czy to ze względu na ich popularność (odciski palców), sposób zabezpieczania (ślady zapachowe) czy specyficzne trudności.

1. Ślady linii papilarnych

Któż nie widział obrazków i zdjęć z pracującym na kolanach detektywem, często z lupą lub pędzelkiem, starającym się zebrać wszystkie odciski palców? Chyba nie ma takiej osoby – a na wypadek, gdyby jednak, oto ono:

Ale żarty na bok: czym tak właściwie są odciski palców? Niemal każdy człowiek (a nawet szerzej: każdy ssak naczelny) posiada charakterystyczny tylko dla niego układ bruzd na skórze, który szczególnie dobrze widoczny jest na opuszkach palców. Bruzdy te powstają jeszcze w okresie życia płodowego, a po urodzeniu przydają się do chwytania przedmiotów – utrudniają ześlizgiwanie się schwyconych rzeczy wzdłuż i w poprzek. Jednocześnie, rowki te są stale nawilżane mieszanką potu i łoju, gdy więc ktoś dotknie czegokolwiek, pozostawia na dotykanej powierzchni cienką warstewkę w kształcie bruzd – linii papilarnych.

Linie papilarne są niezmienne, nieusuwalne (pomijając wysoce inwazyjną operację) i niepowtarzalne, w związku z czym są uważane za wysoce przydatny ślad indywidualny.

Ujawnianie śladów daktyloskopijnych może przebiegać wzrokowo, gdy ślady te są widoczne gołym okiem – np. gdy mowa o krwawym odcisku palca na ścianie czy śladach w masie plastycznej. Metody ujawniania niewidocznych odcisków należą do dość specjalistycznych i nie będziemy się o nich rozwodzić – dość powiedzieć, że stosuje się choćby parę jodową czy naświetlanie ultrafioletowe.

Gdy już odcisk linii papilarnych zostanie ujawniony, należy go zabezpieczyć. W zależności od powierzchni, na jakiej się znajduje, można to robić na różne sposoby. Najpowszechniejsza metoda to oczywiście użycie specjalnego proszku daktyloskopijnego; jak się jednak okazuje, proszek też trzeba umieć dobrać. Inną substancję używa się do podłoży jasnych, a inną do ciemnych (na zasadzie kontrastu, dla lepszej widoczności). Inny rodzaj proszku użyć należy na powierzchniach chropowatych (np. sadza angielska) a innych na wielobarwnych, wzorzystych i gładkich (proszki fluorescencyjne).

W większości przypadków samo zabezpieczanie wygląda mniej więcej tak, jak w filmach: na zidentyfikowany odcisk ostrożnie nanosi się warstwę proszku, kolejnym pędzelkiem usuwa się jego nadmiar, ujawnione linie fotografuje, a na koniec całość przenosi (de facto przykleja) na specjalną folię kryminalistyczną. Oczywiście inaczej postępuje się w przypadku śladów widocznych gołym okiem – np. ślad w plastelinie najlepiej zabezpieczyć razem z podłożem.

2. Ślady traseologiczne

odcisk buta w śniegu

Ślady traseologiczne to, inaczej mówiąc, odciski. Stóp, butów, opon – jeśli coś zostawiło odcisk w ziemi, to jest to śladem, który należy zabezpieczyć. Metod jest kilka, przy czym trzy z nich są najpopularniejsze.

  • zrobienie odlewu – wykorzystywane głównie przy mniejszych śladach, np. odciskach butów; robiąc odlew należy pamiętać, by był on kompletny, czyli gdyby np. robić odlew opony samochodowej, należałoby go zrobić tak, by w pełni odwzorować bieżnik opony;
  • dokumentacja fotograficzna – w zasadzie wykonuje się ją zawsze, jednak czasem może być jedyną metodą: będzie tak np. w przypadku śladów opon na jezdni, których nie da się zabezpieczyć inaczej, albo w przypadku odcisków bardzo dużych – np. tylnej opony traktora (gdzie pełne odwzorowanie bieżnika może mieć nawet 5 metrów);
  • zabezpieczenie odcisku wraz z podłożem.

Oczywiście istnieją również inne metody, jak np. wykorzystanie specjalnej folii żelatynowej albo urządzeń emitujących pole elektrostatyczne, jednak są zdecydowanie rzadsze.

3. Ślady biologiczne

To bardzo szeroka kategoria bez ścisłej definicji. Z reguły przyjmuje się, że jeśli coś jest tkanką, wydzieliną lub wydaliną, to jest śladem biologicznym.

Ujawnianie śladów biologicznych zazwyczaj jest dość łatwe – są widoczne gołym okiem. Dość dobrze znane są również substancje pomagające wykryć usuniętą krew, jak np. luminol – reaguje on z zawartą we krwi hemoglobiną i „świeci” przy zastosowaniu światła ultrafioletowego w zakrwawionych miejscach.

Chociaż wydaje się to być nieintuicyjne, przystępując do zabezpieczania śladów biologicznych najpierw należy je… wysuszyć. Nie przeszkadza to w dalszych badaniach, pozwala za to uniknąć zapleśnienia śladu.

Stosunkowo niewielkie przedmioty, na których mogą znajdować się ślady biologiczne, należy zabezpieczać w całości, umieszczając w niehermetycznych (by nie zawilgotniały) opakowaniach.

Ślady biologiczne z podłoży, których nie można zapakować (Np. ściany, podłogi, ciała), zbiera się na specjalny „patyczek” – wymazówkę – lub zeskrobuje do specjalnych papierowych pakietów; tam też trafiają włosy czy paznokcie.

rozpryskana na asfalcie krew

4. Zapach

Tak: ślady zapachowe również się zabezpiecza. Co więcej, jako że są one najmniej trwałe, a jednocześnie najbardziej podatne na kontaminację, należy za ich utrwalanie zabrać się w pierwszej kolejności.

Używa się w tym celu specjalnych pochłaniaczy zapachu. W wytypowanym miejscu (np. na krześle, na którym wiemy, że siedział podejrzany) kładzie się fabrycznie nowy pochłaniacz, przykrywa go aluminiową folią i pozostawia na co najmniej pół godziny. Po tym czasie należy go zebrać i zamknąć szczelnie w czystym słoiku.

5. Komputery i urządzenia elektroniczne

Wydawać by się mogło, że nie ma nic łatwiejszego niż zabezpieczanie komputera: wyłączyć, zapakować jednostkę centralną do bagażnika i… Stop.

Pierwsze nasuwające się podejście jest, niestety, nieprawidłowe, z wielu różnych powodów. Przede wszystkim, uruchomiony komputer może mieć w pamięci podręcznej lub operacyjnej zapisane ważne informacje. Z chwilą wyłączenia jednostki zostaną one usunięte na stałe. Co więcej, nie ma żadnych technicznych przeszkód, by ustawić automatyczne szyfrowanie dysku z chwilą wyłączenia, albo nawet – dla paranoików – wymazanie dysku.

Nawet zresztą, gdy takie środki nie są zastosowane, należy unikać działań na włączonym sprzęcie: zgodnie bowiem z podstawową zasadą pracy ze sprzętem komputerowym, jakiekolwiek badania należy wykonywać na dokładnej kopii – nigdy na oryginale. I to właśnie stworzenie dokładnej kopii dysku, bit po bicie, jest podstawową czynnością, jaką powinien się zająć specjalista na miejscu. Wszystkie inne działania, nawet włączanie i wyłączanie sprzętu, ingerują w stan oryginalny i mogą być podstawą do podważenia wyników badań. Samo zaś sprawdzanie komputera to temat na osobny, długi tekst.

Te same zasady ostrożności odnoszą się do smartfonów i wszystkich innych urządzeń elektronicznych.

Co dalej?

Nie wymieniliśmy bardzo wielu typów śladów. Nic nie napisaliśmy o zabezpieczaniu łusek, dokumentów, pocisków, narzędzi mechanicznych, chemikaliów czy płynów. Mamy jednak nadzieję, że pierwsze dwa artykuły serii pozwoliły czytelnikowi wczuć się choć trochę w rolę śledczego.

W kolejnej części cyklu pozostawimy już miejsce zdarzenia; zamiast tego, skupimy się na czynniku ludzkim, czyli metodach wypytywania i przesłuchiwania, świadków i podejrzanych.

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!

avatar
  Subscribe  
Powiadom o